Rytm średniowiecznego miasta wypełniała nieustanna praca. Ona też kształtowała poglądy, system wartości i zasady postępowania. W tym ustalonym porządku nie mogło jednak zabraknąć miejsca na wypoczynek i zabawy. Sprzyjały temu dni świąteczne, organizowane targi, uczty, spotkania cechowe i brackie. Życie towarzyskie toczyło się nie tylko w pracy ale i po pracy. Zawieranie transakcji handlowych było okazją do spotkań, którym towarzyszyła muzyka, mocniejsze trunki i śpiew.
Źródła elbląskie już w 1348 roku wymieniają flecistę (proconsul cum fistulatore), późniejsze z początku XV w. dodają: puzonistę, organistę lub ogólnie nazywanego muzykanta. Rada miejska zatrudniała swoich muzyków, którzy towarzyszyli rajcom nie tylko podczas uczt ale także na wyprawach wojskowych, np. flecistów i puzonistę. Mniejszych umiejętności zapewne wymagała gra na bębnach , chociaż i tutaj musiano osiągnąć wysoki kunszt, skoro na przykład podczas wizyty w 1335 r. Księcia Lancastera z Anglii jego pobyt umilały występy takich muzykantów. Główną rozrywką patrycjuszy były uczty urządzane w ratuszu, na górnym piętrze sukiennic, lub w ogrodzie strzeleckim, który zorganizowano zapewne już w XIV w. Okazją do takich spotkań były wizyty w mieście dostojników krzyżackich, zagranicznych posłów, posiedzenia związane z podsumowaniem rocznych rachunków lub inne preteksty na przykład powrót szafarza z Bałgi. Istniał specjalny urząd, tzw. Druga kamlarnia wewnętrzna, który zajmował się prowadzeniem kasy i zakupem produktów potrzebnych na uczty radzieckie . Oprócz wystawnych uczt organizowano tzw. Collacio, czyli przekąski wieczorne, podczas których podawano wino, piwo, owoce i cukry.
Roman Czaja, Tadeusz Nawrolski
Całość artykułu dostępna: Historia Elbląga Tom I, Rozdział VI Kultura – „Gry i zabawy”
W 2025 roku mija 20 lat działalności Elbląskiego Archiwum Muzycznego (Muzyczny Elbląg). W latach 2005-2025 wydano składanki z grupami lokalnymi i regionalnymi, książki drukowane i elektroniczne, organizowano koncerty, wystawy oraz audycje radiowe. Historia muzyczna Elbinga i Elbląga była prezentowana w prasie, radiu, telewizji i Internecie.
czytaj więcejKsiążka „Elbląskie fonogramy (1969-2025)” autorstwa Krzysztofa Bidzińskiego wydana przez Elbląskie Archiwum Muzyczne, na 140 stronach opisuje historię elbląskich solistów, zespołów, chórów i orkiestr, którzy na przestrzeni ponad 50 lat wydali autorskie nagrania na nośnikach fonograficznych m.in. na pocztówkach dźwiękowych, płytach winylowych (LP) i kompaktowych (CD/DVD), kasetach magnetofonowych (MC) i wideo (VHS), a także cyfrowo w serwisach streamingowych m.in. z gatunków: jazz, metal, reggae, rap, pop, rock, punk, klasyka, blues, elektronika, muzyka dawna, filmowa, disco, industrial, ambient, grunge.
czytaj więcej20 lutego 2025 r. ukazała się na płycie kompaktowej składanka Radio EL 94,10 FM. Archiwalne Audycje Radia Elbląg (1992-2012) w nakładzie 100 egzemplarzy. Do pierwszych 30 szt. dołączono unikatową naklejkę Radio EL 92,60 FM. Na płycie usłyszycie m.in. fragmenty audycji, dżingli, miks tematycznych reklam charakterystycznych dla Radia EL oraz różne studyjne smaczki oddające ducha czasom gdy wielu z nas ustawiało na odbiorniku falę 94,10 FM.
czytaj więcejW najnowszym numerze czasopisma Metal Hammer (404/2025), przeczytacie recenzję Metal Elbląg Compilation zawierającą nagrania grup: Christ's Flesh, Immemorial, Trauma, Aeonian, Chemia, Dar Semai, Thanatos, Lafayn, Demise, Ultrax, Enter Chaos, Neandertal, Mistrust. Pismo do zdobycia w salonach prasowych oraz w sieci. Polecamy!
czytaj więcejW najnowszym e-magazynie JazzPRESS 1-2/2025 znajdziecie recenzję Piotra Zdunka o książce „Elbląska Encyklopedia Muzyczna”. W numerze przeczytacie m.in. także wywiady z Przemysławem Dyakowskim, Pauliną Owczarek i Martą Goluch. Wspomienie: Quincy Jones, Roy Haynes, Lou Donaldson oraz recenzje płyt: Pata Methenya, Michała Urbaniaka, Moniki Borzym czy Ross Bellenoit. Polecamy!
czytaj więcej